Barburka za nami, opadł pył węgielny, Barbary kaca wyleczyły. Mój spóźniony prezent dla wszystkich Pań o tym pięknym imieniu. Również dla Panów, którzy po kokainie nakładają mało gustowne sukienki i każą mówić do siebie Barbara. Cześć.
sobota, 12 grudnia 2009
Subskrybuj:
Posty (Atom)