czwartek, 16 sierpnia 2007

Hallo...tak, wsyztsko gra, tylko coś nie tak.




Doszedłem do wniosku, że jestem jakiś dziwny, względnie chory. Zauważyłem, że oglądając film zaczynam się nudzić względnie po godzinie, to samo z koncertem, na niewiadomo kim byłbym, niewiadomo jak długo czekał na jego koncert, odliczał godziny do rozpoczęcia. Nuda nadchodzi nieubłaganie po godzinie. Nuda Panie nuda. Ta sama zasada sprawdza się z czytaniem ksiązki czy z graniem w gry wideo. Zegar biologiczny mówi: „wszystko fajnie, jesteś fajny tylko już Ci się to znudziło”. Chciałem zrzucić wszystko na bardzo popularną ostatnio chorobę a mianowicie ADHD, ale nie da rady, mam tylko kilka objawów, takich jak: niemożność pozostawania w bezruchu przez nawet krótki czas, brak wytrwałości w przypadku małego zainteresowania i niedostrzegania bezpośredniej korzyści z działania i co najważniejsze…..wczesne budzenie się. Ale tylko tyle, wniosek ze studiowania Wiki jest taki, że każdy ma swoje ADHD, a moje jest zdecydowanie bardzo biedne. Na szczęście sprawa pobudek wyjaśniona. Ale wracając do popularności ADHD, pamiętacie jak za czasów podstawówy czyli liceum okazywało się , że 1/5klasy ma dysleksję, a oficjalne statystyki mówiły, że mniej niż 5% społeczeństwa cierpi na tą przypadłość. Tak teraz w modzie jest ADHD i można usłyszeć: „ a mój Mariusz to ostatnio staremu do ogórkowej naharał…łoooa mój Maciuś 5 talerzy mi rozpierdolił, ale co zrobić ADHD”. Widać społeczeństwo zawsze musi mieć swego errora.
Tak w ogóle do rozważań tych nakłoniły mnie dwa ostatnio obejrzane filmy, najpierw „Szklana Pułapka 4.0”, nie to , że się czegoś spodziewałem, ale po prostu czysta żenua, więc nuda nie dała do myślenia, następnie była „Infiltracja”, która okazała się świetna ,ale również odpadłem i zacząłem dumać, efekty znacie. Na szczęście wymyślono seriale, z którymi radze sobie znakomicie.
A zostając w temacie filmowym, dziś „bawiliśmy” się z Moni przy „Jackass 2”, celowo stawiam cudzysłów bo to trochę kicha, cały ten pomysł na film, gdzie ludzie robią głupoty a nas to śmieszy, swoją drogą ciekawe czy mojego Joseph’a by to śmieszyło, no ale wiadomo, że jak już to w duchu;]

* autor tego tekstu, w trakcie jego pisania obejrzał powtórkę Wojewódzkiego, mecz Ajax Amsterdam – Slavia Praga, wynik 0:1 jakby co, z 3 razy wiadomości na TVN 24, zjadł 2 jabłka i z 4 razy szukał czegoś kompletnie nie związanego z tematem na Internecie. Nie wynika to z faktu, że wolno pisze czy myśli, autor po prostu kocha swoje ADHD.
** pewne jest również, że autor obudzi się jutro w okolicach 7 rano, nie bacząc na to o której się położy, bank.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

a ciekawe ile razy autor tego tekstu zmieniał zdania ze swojego indywidualnego szyfru literniczego na ten ogólnie przyswajalny;)bo w tytule szyfrowo jednak trochę zostało;P

*dla jasności- wystarczy chwilę porozmawiać z autorem tekstu na gg by zapoznać się z tegoż literniczym szyfrem/czasem ciężko cokolwiek skumać, naprawdę/
**jo, a może kolejny post szyfrowo właśnie? :)

mikanaa pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
mikanaa pisze...

a pamiętasz jak chłopcy wkręcili Ehrena albo ich zabawy pociskiem? - głupota ludzka nie zna granic, ale i tak mnie rozbawili:), w końcu "jesli chcesz być głupi, musisz być twardy"


17 sierpień 2007 09:38

mikanaa pisze...

a tam w tle czerwony kapturek z koszykiem do babci w te pędy zmierza:)

tymoteusz davis pisze...

pijesz wciaz za malo alkholu majkelu najdrozszy, przysiegam ci! :) twoj tymek